99. Accurata delineatio oppugnatæ ¦ a fæderatis, Cæsareis, Polonicis, Danicis, et ¦ Brandenburgicis copijs sub-ductu Seren: Electoris ¦ Brandenburgici Fioniæ, mense lúnio Anno 1659 et ¦ à Súecis Strenúè defensæ cúm ¦ clade repúlsis hostibús.
Plan bitwy w cieśninie Snærvingen, czerwiec 1659 między wojskami koalicji antyszwedzkiej, a wojskami szwedzkimi
Na SE:
Oppidum Midelfartum úbi Suecorúm primaria stative. ¦ Faderatorúm stativa. ¦ C. Heic congregebantúr fæderatorum navigia ad saciendam errensi. ¦ D. Insúla Fænoa á fæderatis occupata. ¦ E. Fenschowa, Comitis Waldeecæ stative. ¦ F. Primaria oppúgnatio Fionicæ. ¦ G. Statio fæderatorúm exercitús, dúm Fænnoa oppúgnatúr. ¦ H. Statio fæderatorúm exercitús, dúm Fioniaoppúgnatúr. ¦ I. Húc Súbdúcebant se navigia Federatorúm post oppúgnationem. ¦ K. Súecorúm castella et suggestus. ¦ L. Fæderatorúm naviga discedænt. ¦ M. Fridrxúdda á fæderatis præsidio insessa
Miedzioryt czarno-biały
No: 99
Plan bitwy w cieśninie Snærvingen, czerwiec 1659 między wojskami koalicji antyszwedzkiej, a wojskami szwedzkimi. W 1659 roku wojska szwedzkie pod naciskiem sił sprzymierzonych (Duńczycy, Austriacy, Brandenburczycy i Polacy), których naczelnym wodzem był Raimondo Montecuccoli, wycofali się z Półwyspu Jutlandzkiego na wyspę Fionię. Montecuccoli dzięki wsparciu floty holenderskiej dowodzonej przez admirała Michiela de Ruytera postanowił zdobyć Fionię. Dnia 24 listopada armia sprzymierzonych licząca 10 000 żołnierzy (w tym 1000 żołnierzy pod dowództwem pułkownika Kazimierza Piaseczyńskiego), dowodzona przez saskiego wodza Ernesta von Ebersteina, przedostała się na Fionię i rozbiła liczącą 7000 żołnierzy armię szwedzką dowodzoną przez Philipa von Sulzbacha. Żołnierze szwedzcy stawiali zacięty opór, a złamała ich dopiero szarża jazdy polskiej poprowadzona przez Piaseczyńskiego. Udaną szarżę Piaseczyński przypłacił własnym życiem. Niedobitki Szwedów schroniły się w twierdzy Nyborg, którą zaraz ostrzeliwać zaczęła flota holenderska. Dwa dni później, 26 listopada, twierdza skapitulowała. Kiedy Szwedzi najechali Zelandię w sierpniu 1658, Republika Holenderska nie była jedyną obcą potęgą, która to zauważyła. Unia między Brandenburgią, Polską i Austrią już zaczęła tworzyć armię pomocową w grudniu 1657 r., ale przygotowania sił poliglotów trwały tak długo, że traktat w Roskilde został podpisany, zanim armia była gotowa do marszu. Przygotowania nie poszły jednak na marne — wraz z inwazją w 1658 r. alianci byli w doskonałej pozycji, by szybko zebrać siły i pomaszerować w kierunku Danii. Dzięki wcześniejszym przygotowaniom 14 września 1658 r. przez Odrę przeprawił się duży oddział 14500 Brandenburczyków pod dowództwem Fryderyka Wilhelma, 10600 Austriaków dowodzonych przez włoskiego feldmarszałka Raimondo Montecuccoli i 4500 Polaków dowodzonych przez Stefana Czarnieckiego. Szwedzkie posiadłości w Europie Środkowej na całym wybrzeżu Bałtyku były atakowane, a Austriacy przynajmniej z entuzjazmem wysłali na Pomorze 17-tysięczną armię do oblężenia Szczecina, gdzie dołączyli do 13-tysięcznej Brandenburgii. a także przeniósł się w kierunku Jutlandii. Jednak koalicja antyszwedzka popadła w konflikty wewnętrzne. Polska opinia o Austrii gwałtownie spadała, a ich entuzjazm dla kampanii był w najlepszym razie letni. Mimo to aliantom udało się przejąć kontrolę nad Jutlandią, a szwedzki dowódca Filip Sulzbach został zmuszony do długiej serii odwrotów. 19 maja 1659 Szwedzi opuścili swoje ostatnie pozycje w Fredriksodde i zajęli pozycje w Fionii. Niecałe dwa tygodnie później, 31 maja 1659 r., rozpoczął się pierwszy aliancki atak na Fionii z udziałem 9000 żołnierzy. Przeciw nim stanęło 4000 Szwedów, znacznie mniej, ale składający się z zaprawionych w bojach weteranów. Pierwszy atak został należycie odparty. 26 czerwca podjęto drugą próbę: alianci wylądowali po tym, jak ciężki ostrzał ostrzeliwał pozycje, które uważano za szwedzkie. Szwedzi jednak wycofali się i wrócili nietknięci własnym ogniem. Najeźdźcy ponownie zostali odrzuceni. Zanim podjęto trzecią próbę, szwedzka eskadra marynarki wojennej pod dowództwem Owena Coxe’a zdołała zatopić dużą część floty najeźdźców w bitwie morskiej pod Ebeltoft i wzięła 1000 jeńców. Ostatecznie aliantom nie udało się najechać Fionii i podjęto decyzję o powrocie i zaatakowaniu szwedzkiego Pomorza. W międzyczasie inne mocarstwa europejskie zdecydowały, że nie jest w ich interesie, aby jakakolwiek potęga zdominowała Morze Bałtyckie. Po długich negocjacjach, znanych jako pierwszy koncert w Hadze, Anglia wysłała dużą flotę 43 statków z ponad 2000 armat. Siły nie brały bezpośredniego udziału w walkach, ale mimo to wysłały wyraźny sygnał do holenderskiej floty patrolującej wody duńskie. Anglia ciężko pracowała, aby wynegocjować pokój, z pomocą Francji, która również zadeklarowała chęć pomocy Szwedom, jeśli Duńczycy odmówią negocjacji. Lądowanie w Kerteminde na wyspie Fionii 11 listopada 1659 przez jeden korpus armii sprzymierzonej składającej się z wojsk duńskich, niemieckich, polskich i holenderskich pod dowództwem feldmarszałka Hansa Schacka. Obraz Christiana Mølsteda. 11 listopada Hans Schack i jego siły weszli na pokład holenderskich statków transportowych, aby zabrać je na wschodnią stronę Fionii. Po kilku falstartach, dzięki pogodzie i szwedzkiemu oporowi, udało mu się wylądować w pobliżu Kerteminde. Generał major Ernst Albrecht von Eberstein dowodził siłami sojuszniczymi, które pozostały na Jutlandii, a także zmierzał w kierunku Fionii; zejście na ląd nastąpiło dwa dni później bez żadnego szwedzkiego oporu. Zarówno Eberstein, jak i Schack pomaszerowali w kierunku Odense, spotykając się 12 listopada. Jak dotąd inwazja na Fionii przebiegała gładko dla połączonych sił duńskich i sojuszniczych. Michiel Adriaenszoon de Ruyter, słynny holenderski admirał, który objął dowództwo floty ekspedycyjnej, której udało się wyzwolić Nyborg w 1659 r. W tym celu został pasowany na rycerza przez króla Danii Fryderyka III. Szwedzki dowódca Sulzbach popełnił taktyczny błąd, nie atakując ani Schack, ani Eberstein, zanim zdążyli się przyłączyć, mimo że jego generałowie namawiali go do tego. Zamiast tego zdecydował się wycofać do Nyborga. Król szwedzki nie był zadowolony i natychmiast wysłał Gustawa Otto Stenbocka aby odebrał Sulzbacka od jego dowództwa. Kiedy Stenbock przybył, stwierdził, że obrona miasta nie jest potrzebna i wysłał notatkę do króla, że nie może zagwarantować, że utrzyma miasto. Zamiast natychmiast wykorzystać sytuację, Eberstein i Shack pokłócili się o to, kto powinien dowodzić połączonymi siłami. Impas został ostatecznie rozwiązany przez Ebesteina i Shacka, zgadzając się, że będą dowodzić siłami co drugi dzień. Szwedzcy dowódcy zdecydowali, że muszą spróbować się bronić. Kilka kilometrów na zachód od Nyborga szwedzkie siły liczące około 5500 ludzi stanęły w szyku bojowym na drodze nacierających sił. Szwedzi mieli dobrą pozycję, z małym jeziorkiem po lewej stronie i lasem po prawej, zapewniającym dobrą osłonę dla odwrotu do Nyborga, przeciwko im było 9000 ludzi, z Eberstein dowodzącym tego dnia. Podzielili się na dwie linie, każda dowodzona przez odpowiednich dowódców. Trzykrotnie zaatakował Eberstein; tylko po to, aby zostać odpartym przez intensywny szwedzki ogień i ataki kawalerii. Sam Eberstein został prawie schwytany, ledwo uciekł. Nawet wtedy Eberstein odmówił poproszenia Schack o pomoc w bitwie. Pułkownik Ditlev Ahlefeldt z sił sprzymierzonych nie chciał pozwolić, by duma i próżność były zgubą ataku i wezwał Schack do ataku. Shack wymachiwał rapierem i zaatakował lewą szwedzką flankę. Doszło do krwawego starcia, ale szwedzka kawaleria nie mogła się równać z wypoczętymi siłami duńskimi – uciekli w kierunku Nyborga, pozostawiając piechotę bezbronną. Polscy jeźdźcy nie okazywali przebaczenia, sprowadzając szwedzką piechotę prawie do człowieka. Holendrzy interweniowali także flotą ekspedycyjną dowodzoną przez Michiela Adriaenszoon de Ruytera. Szwedzi walczyli dzielnie. Salzback osobiście wysłał 8 ludzi. Ale ich straty były ciężkie, ponad 2000 ludzi zginęło, prawie połowa sił, podczas gdy alianci stracili 1900 ludzi. Obrona Nyborga nie była w stanie wytrzymać oblężenia. Szwedzi nie mieli nic do roboty poza poddaniem się, zmuszając 5000 mężczyzn do niewoli; Szwecja poniosła druzgocącą porażkę.
Legenda: Na SE w prostym kartuszu imitującym postument
Kartusz: Na NW tytułowy, kotara umocowana na górnej ramce wstęgami, Na SE z legendą, postument pokryty flagami, sztandarami i zbroją
Ramka: Wałek gruby, bogato zdobiony liśćmi laurowymi i rozetami
Sygnatura: W kartuszu tytułowym: „Dahlbergh delin.”, w kartuszu z legendą na podstawie poszumentu: „W: Swidde. Sculp: Holmiae 1690”
Format: 285×340
Nr katalogu CRP: No-99-3146-01093-38511
ⓒ Piotr Maria Mojski (B. de Weydenthal)