106. Delineatio Obsidionis Urbis ¦ STETINI…

106. Delineatio Obsidionis Urbis ¦ STETINI ¦ in Pomerania a Cesareanis et Confoe-deratis ¦ incæpte d. Septemb. ei derelictæ d….. ¦ 1 Novemb. anni 1659.

Szczecin. 1 listopada 1659 r

Legenda na SW:

NOTULARUM EXPLICATIO. ¦ A. Arx Regia. ¦ B. Templum S Mariæ. ¦ C. Templ S. Iacobi. ¦ D. Templ S. Nicolai. ¦ E. Templ. S. Spiritus. ¦ F. Templ. S. Gertrude. ¦ G. Templ S. Petri. ¦ H. Porta vulgo Vxoria. ¦ I. Porta vulgo Molaria. ¦ K. Porta Pafsaviensis. ¦ L. Porta S. Spiritus. ¦ M. Caftellum vulgo ftellatum. ¦ N. Cafarcanum Castra. ¦ O. Cæsareanor accefsus, et Suggestus Torment. ¦ P. Castra Brandenburgensium. ¦ Q Accessus et fuggestus tormentar Brandenburg. ¦ R. Forum Equarium. ¦ S. Forum fenariu et Curia. ¦ T. Foru. Pifcarium,

Miedzioryt czarno-biały

No: 106

No-106-3147-01094-38512-b No-106-3147-01094-38512-a

Szczecin. 1 listopada 1659 r. Miasto atakowane jest przez elektora Fryderyka Wilhelma i jego sojuszników. Szczecin oblężony przez aliantów w 1659 r. Rycina, w ujęciu z lotu ptaka, przedstawia rozległą nizinną okolicę nad Odrą i wielkie miasto doskonale przygotowane do obrony. Stare mury miejskie otaczają nowe umocnienia bastionowe, głęboko wysunięty przód, szeroka fosa napełniona wodą z Odry. Ponadto szereg samodzielnych fortów. Miasto jest ostrzeliwane przez aliantów. Gdy porównamy Szczecin z okresu ,,potopu”, widzimy w zakresie obronności miasta dalsze postępy. System bastionowy został rozwinięty. Zbudowano szereg fortów przed główną linią obronną, przed fosami wysokie wały. Sztych pokazuje zwarte zabudowania miejski, szereg znacznych budowli, które objaśniono w legendzie. Rysunek przedstawia zwarte budownictwo dużego miasta w obrębie starych murów, ważniejsze budynki objaśnione, m. in. Zamek Piastów Pomorskich. Biblioteka Królewska. Rama dość skromna: kartusz i lambrekin z herbem Szczecina. Na ciężkiej jedwabnej tkaninie, upiętej dekoracyjnie, wypisano objaśnienia. Dekoracyjne drzewo i sztafaż są dopełnieniem całości. Słynny potop szwedzki, który nawiedził Polskę, ogarnął również Pomorze. W 1659 roku pod Szczecinem pojawili się Brandenburczycy i wykorzystując klęskę Szwedów, uderzyli na miasto. Na szwedzkim Pomorzu wraz z armią elektorską (na ich czele stał hrabia Christopher Dohna), pojawiły się silne oddziały cesarskie pod dowództwem generała Ludwika de Souches. XVII-wieczna sztuka wojenna w zachodniej Europie w szczególny sposób traktowała oblężenie. Jednym ze sposobów w jaki próbowano zdobyć miasta było wykonanie podkopów. Budowano tzw. galerie, by wysadzić mury okalające miasto. W odpowiedzi obrońcy przystępowali do budowy kontrgalerii. Gdy przeciwnicy spotykali się pod ziemią dochodziło do zaciętej walki i wysadzenia podkopu. Następnym sposobem na zdobywanie miast były szturmy. Działa ostrzeliwały mury, a w tym samym czasie wojska zbliżały się do umocnień wroga. Służyły do tego aprosze, czyli rowy oblężnicze, umożliwiające atakującym dojście do obleganej twierdzy, przy jak najmniejszych stratach w ludziach. Wreszcie trzeci sposób, który zajmował dużo czasu, ale minimalizował straty. Polegał na długotrwałej blokadzie. Oblegający musieli odciąć zaopatrzenie, aby zmusić obrońców do poddania się. Sprzymierzeni rozpoczęli oblężenie Szczecina 26 września 1659 roku, w dwa tygodnie po zdobyciu Dąbia. Z pozoru walka wydawała się mieć jednostronny przebieg. Oddziały cesarsko–elektorskie miały zdecydowaną przewagę nad załogą miasta, która liczyła zaledwie 2,5 tysiąca żołnierzy szwedzkich. Do obrony stanęło również 11 kompanii mieszczańskich. Słabą stroną obrońców było złe zaopatrzenie w proch strzelniczy. Szczecin był ufortyfikowany, ale umocnienia nie były szczytem ówczesnych możliwości technicznych. Szwedzi wykorzystali średniowieczne mury. Mimo to Szczecin nie należał do miast, które można było łatwo oblegać. Leżał nad rzeką i jak się potem okazało to miało kapitalne znaczenie dla przebiegu operacji. Szczecin pod panowaniem szwedzkim nie czuł się najgorzej, skoro, gdy elektor brandenburski chciał go opanować, mieszczanie bronili się zażarcie, wybierając Szwedów. To właśnie pozostawienie wolnej drogi wodnej do Szczecina umożliwiło dowóz zaopatrzenia do miasta. Amunicja i żywność docierały bez przeszkód. Cesarscy żołnierze zajęli południowy odcinek miasta, Brandenburczycy z kolei atakowali od północy. Szturmy były jednak mało skuteczne, brakowało wyraźnie ducha walki. Nie można było tego powiedzieć o stronie przeciwnej. Szwedzka załoga wykonywała liczne wypady na pozycje wroga. Do jednego z najskuteczniejszych doszło 16 listopada. Około 1000 żołnierzy szwedzkich zdobyło śmiałym wypadem obóz oblegających i wzięło do niewoli wielu wyższych oficerów. Oblegający stracili blisko połowę sił. Musieli odstąpić od oblężenia. Nie bez znaczenia była zaraza, która wystąpiła wśród wojsk sprzymierzonych oraz konieczność kwaterowania w fatalnych warunkach atmosferycznych. Ostatecznie kres działaniom wojennym położył pokój w Oliwie, który zawarto w 1660 roku.

Legenda: Na SW w ozdobnym kartuszu
Kartusz: Dwa: tytułowy na N i z legendą na SW
Ramka: Wałek ozdobny
Sygnatura: w kartuszu tytułowym: „E.I.D.B. delineat.”
Format: 285×340

Nr katalogu CRP: No-106-3147-01094-38512

ⓒ Piotr Maria Mojski (B. de Weydenthal)

Szukaj